Sterydy w zawodzie aktora, to przykry obowiązek zawodowy? Jake Gyllenhaal wypracował 20 kg mięśni w ciągu sześciu miesięcy, aby jak najlepiej odegrać rolę boksera w filmie Southpaw. Jego poświęcenie dla roli cieszyło się uznaniem w środowisku. Kulturyści twierdzą, że bardzo możliwe, iż aktor stosował środki dopingujące. Tylko w taki sposób mógł osiągnąć tak imponujące zmiany fizyczne.W zależności od poziomu sprawności, z którego się startuje, ciężarowcy określają maksymalny potencjalny przyrost mięśni na kilogram miesięcznie. To zdecydowanie zbyt długi okres oczekiwania dla aktora, który w przeciągu roku będzie występował w nagraniach do nowego filmu.Branża filmowa premiuje za młodość i sprawność fizyczną, zatem przyjmowanie sterydów nie jest aktorom obce. Sylvester Stallone, na przykład, został złapany na gorącym uczynku podczas wjazdu do Austrii. Znaleziono przy nim fiolki z hormonem wzrostu HGH i testosteronem.
Chris Gyngell, pracownik naukowy na Wydziale Neuroetyki na Uniwersytecie w Oksfordzie, twierdzi, że jesteśmy niesprawiedliwi ostro krytykując sportowców, którzy używają sterydów, a lekko podchodząc do faktu używania tych samych zakazanych substancji przez aktorów. Innymi słowy, jeśli uważamy, że stosowanie sterydów przez sportowców jest niemoralne, to równie niemoralne jest stosowanie ich w branży filmowej. Oto dlaczego:
Ponieważ sterydy są nielegalne, to aktorzy i sportowcy, którzy ich używają, uzyskują nieuczciwą przewagę nad tymi, którzy nie łamią ustalonych zasad. To wyraźna norma etyczna. Aktor korzystając ze środków dopingujących, nielegalnie konkuruje na rynku. O jedną rolę często zabiega wielu artystów. Agenci umawiają spotkania i negocjują ewentualne uczestnictwo w projekcie. Wysportowane ciało może być istotnym argumentem, który przekona producentów i reżysera. Sterydy na pewno pomogą osiągnąć ten cel szybko i bez ogromnego wysiłku.
Jeśli cenimy zdrowie publiczne, powinniśmy egzekwować przepisy, które ograniczają stosowanie sterydów. Środki anaboliczne znane są z tego, że zwiększą ryzyko zawału serca. Stosowanie norm bezpieczeństwa nie może dotyczyć wyłącznie sportowców. Wysokie gaże za grę aktorską i sława, są wielce pożądane w świecie show biznesu, podobnie jak medale i kontrakty sponsorskie w obszarze profesjonalnego sportu. I jedni drudzy wystawieni są na wielkie pokusy.
Sport zawsze opierał się na jasnych zasadach, jest z definicji przejrzysty, a ramy dozwolonych w nim zachowań są sztywno określone. Z aktorstwem sprawa nie jest już taka oczywista. Zadaniem aktora jest jak najlepsze odegranie roli, przeniesienie nas w świat sztuki i rozrywki. Widz jednak potrafi łączyć świat realny i świat fikcji filmowej. Nieprzypadkowo są aktorzy, którzy idealnie pasują widzom do konkretnej roli. Czy gdy widzimy aktora objawiającego nam fundamentalne prawdy, czy umoralniającego, to chcemy, aby był nim człowiek stosujący doping?
Powinniśmy, jako społeczeństwo, przyjrzeć się bliżej naszej łatwości usprawiedliwiania aktorów, którzy wykorzystują nielegalne środki dopingujące. W świecie sportu wszyscy jesteśmy ostrymi krytykami atletów, którzy robią dokładnie to samo.
Chris Gyngell, pracownik naukowy na Wydziale Neuroetyki na Uniwersytecie w Oksfordzie, twierdzi, że jesteśmy niesprawiedliwi ostro krytykując sportowców, którzy używają sterydów, a lekko podchodząc do faktu używania tych samych zakazanych substancji przez aktorów. Innymi słowy, jeśli uważamy, że stosowanie sterydów przez sportowców jest niemoralne, to równie niemoralne jest stosowanie ich w branży filmowej. Oto dlaczego:
Ponieważ sterydy są nielegalne, to aktorzy i sportowcy, którzy ich używają, uzyskują nieuczciwą przewagę nad tymi, którzy nie łamią ustalonych zasad. To wyraźna norma etyczna. Aktor korzystając ze środków dopingujących, nielegalnie konkuruje na rynku. O jedną rolę często zabiega wielu artystów. Agenci umawiają spotkania i negocjują ewentualne uczestnictwo w projekcie. Wysportowane ciało może być istotnym argumentem, który przekona producentów i reżysera. Sterydy na pewno pomogą osiągnąć ten cel szybko i bez ogromnego wysiłku.
Jeśli cenimy zdrowie publiczne, powinniśmy egzekwować przepisy, które ograniczają stosowanie sterydów. Środki anaboliczne znane są z tego, że zwiększą ryzyko zawału serca. Stosowanie norm bezpieczeństwa nie może dotyczyć wyłącznie sportowców. Wysokie gaże za grę aktorską i sława, są wielce pożądane w świecie show biznesu, podobnie jak medale i kontrakty sponsorskie w obszarze profesjonalnego sportu. I jedni drudzy wystawieni są na wielkie pokusy.
Sport zawsze opierał się na jasnych zasadach, jest z definicji przejrzysty, a ramy dozwolonych w nim zachowań są sztywno określone. Z aktorstwem sprawa nie jest już taka oczywista. Zadaniem aktora jest jak najlepsze odegranie roli, przeniesienie nas w świat sztuki i rozrywki. Widz jednak potrafi łączyć świat realny i świat fikcji filmowej. Nieprzypadkowo są aktorzy, którzy idealnie pasują widzom do konkretnej roli. Czy gdy widzimy aktora objawiającego nam fundamentalne prawdy, czy umoralniającego, to chcemy, aby był nim człowiek stosujący doping?
Powinniśmy, jako społeczeństwo, przyjrzeć się bliżej naszej łatwości usprawiedliwiania aktorów, którzy wykorzystują nielegalne środki dopingujące. W świecie sportu wszyscy jesteśmy ostrymi krytykami atletów, którzy robią dokładnie to samo.
....Bierzesz jak dziecko , wyglądasz jak dziecko...
Właściciel serwisu
CIEMNA STRONA MOCY
www.ciemnastronamocy.pl
www.facebook.com/pages/Ciemna-Strona-Mocy-SAA/224173911108177?ref_type=bookmark
https://www.facebook.com/profile.php?id=100011720734408
Właściciel serwisu
CIEMNA STRONA MOCY
www.ciemnastronamocy.pl
www.facebook.com/pages/Ciemna-Strona-Mocy-SAA/224173911108177?ref_type=bookmark
https://www.facebook.com/profile.php?id=100011720734408